str. 72
66. Do moiego szczęścia niewiele potrzeba,
poczciwcy dziewczyny i kawałka chleba.
67. Ty N. miła, nietrzeba nam siła,
dość kawałek chleba, więcey niepotrzeba.
Bym miał parę koni, cztery woły w pługu
i mały domeczek bez żadnego długu.
Var. Ol. 121 (142); Kolb. Krakows. 398 (641).
68. Módlcie się, chłopczęta, do świętey Barbary,
żeby się dziewczęta niepsuły bez miary.
69. Teraznieysza młodzież noszą czarne chustki,
boty woskowane, w głowie same pustki.
70. Teraznieysza młodzież, w udaniu Panowie,
maią więcey długów niż włosów na głowie.
71. Teraznieysza młodzież gdyby wietrzne młyny,
od iednéy do drugiéy biegają dziewczyny.
Jedne pocałuie, a przy drugiéy siędzie,
tamtéy się oświadcza, że iéy mężem będzie.
Tey się zaś oświadcza o wzaiemność prosi,
a innych sylwetki w kamizelce nosi.
To iéy się oświadcza, Mamie do nóg pada,
żeby się nie nudził, to dusery gada.
Var. Ol. 113 (50); ib. 155 (469); Kolb. Krakow. 2, 418 (671) sfa
3—5; ibid. 490 (821) sfa 3.
72. Wszystkobym dał za to, wzgardziłbym orężem,
gdyby tylko N. mógł bydz Twoim mężem.
73. Duża woda idzie, mały młynek miele,
niekażdy szczęśliwy co posiada wiele.
Var. Glog-. 324 (142); 350 (468); Kolb. Krak. 2, 406 (653) sfa 2
74. Zielony gaiczek przeplatany rożą,
twoie Panno oczy zawsze nowość wróżą.
75. Wolna sobie iestem, niekocham żadnego,
jestem oboiętna dla chłopca każdego.
76. Wystawię Ci kościół, Święty Floryanie,
niech piękna N. dla mnie się dostanie.
77. Kochałam i kocham, a któż mi to zgani,
albożto nieiestem serca mego pani ?
Var. Ol. 112 (44); 118 (110).
|
|
|